Seagate ST 2000DM001 problem z NAS
- All Data Recovery
- HDD
Niedawno przyszedł do nas klient, który z błahej sprawy rozpętał prawdziwą wojnę z dyskiem i serwerem. Jak się okazało pracujący serwer NAS zrobił coś czego klient nie przewidział. Potrzebna była nasza pomoc w odzyskaniu danych.
W całej tej sytuacji mamy obraz Klienta, który naprawdę zrobił wiele, by stracić na zawsze swoje dane. Zaczęło się od prozaicznej usterki.
Oto jak wyglądała cała sytuacja:
1. Użytkownik na dysk, posiadający jedną partycję NTFS nagrywał dane z innych dysków: były to filmy, muzyka, zdjęcia, obrazy płyt, pełne obrazy dysków, oraz dokumenty.
Były to w większości jedyne kopie tych danych.
Z tego miejsca chcielibyśmy pochwalić Klienta za taki backup.
2. Po dłuższym czasie nieużywania dysk został podłączony poprzez przejściówkę do portu usb komputera z systemem Windows8 64bit, dysk został rozpoznany, natomiast partycja już nie. W „zarządzanie dyskami” pokazywał, że całość dysku zajmuje partycja RAW. System zgłosił komunikat, że dysk jest niesformatowany. Na szczęście użytkownik go nie sformatował.
Na razie wszystkie kroki Klienta szły w dobrą stronę. Aczkolwiek na tym etapie zalecilibyśmy już wykonanie kopii 1:1
3. Dysk kiedyś funkcjonował jako element serwera NAS, więc użytkownik postanowił podłączyć dysk do tegoż właśnie serwera w celu przywrócenia danych.
Tu niestety popełniono największy błąd. Wkładając dysk do NAS klient liczył, że zobaczy zawartość dysku. Niestety serwer z automatu zaczął odbudowywać macierz nadpisując dane. Użytkownik zorientował się niestety trochę za późno.
4. Natychmiast dysk został odłączony. Po podłączeniu dysku znowu do komputera pojawiły się dziwne partycje. Niestety nadal brak danych .
No niestety w tym momencie już jedyną możliwością było odzyskanie Danych w profesjonalnym laboratorium – oczywiście tych, które nie zostały jeszcze nadpisane.
5.Klient niestety próbował dalej na własną rękę. Przetestował większość popularnych darmowych programów odzyskujących dane. Klient ucieszył się, że programy coś wykryły, jednak rozszerzenia plików były niezgodne. Np. pliki .jpg miały rozmiar kilka GB.
Kiedy klientowi skończyły się pomysły i programy przyszedł do nas. Niestety większość Danych został już nadpisana, albo nieodwracalnie zniszczona. Udało się odzyskać tylko część zdjęć i dokumentów z fragmentów, które nie zdążyły się nadpisać.
Tak to właśnie na własne życzenie użytkownik pozbył się ważnych backupów dokumentów, zdjęć i filmów. Miejmy nadzieje, że uda mu się odtworzyć coś jeszcze z innych zasobów i od znajomych.